Byłem pimp, byłem nim, żyłem w tym jak Charlie Sheen
Byłem niezniszczalny w tym, żyjąc w plątaninie lin
Dziś kamienie rzucać we mnie chcą niewinni
Muszą szukać innych, bo płynąłem z nimi w tym
Chłonę życie, ty, życie rap mi pisze
Piszę kartki długopisem, to jak na terapii bycie
Na oczkach klapki mam i idę tam, gdzie rap mi gra
Tchu mi brak, jak widzę świat ze wszystkich tych ostatnich lat
Fuck! Ale miałem fart poszedłem obok tego bokiem
Gdybym znowu był tam gdzie przedtem, też bym wybrał to co robię
Ogień w sobie mam, man. Płonie we mnie ogień
A każdą z moich ran, man, sam zadałem sobie
[Refren]
Jeśli masz flow jak Charlie Charlie Charlie
Życzę ci lepiej - ogarnij to
Jeśli masz flow jak Charlie Charlie Charlie
Zajaraj marii i ogarnij
[Zwrotka 2]
Moi wrogowie w głowie życzą sobie, bym był w grobie
Może wtedy byłbym słynny, innym sny wciąż spędzał z powiek
To tak hip-hopowe, oni są tak hip-hop
Patrzą w ten telewizor i nie widzą tak blisko
Ja mam na imię Jacek, to jest na linie spacer
W imię zasad dalej idę, mam to w sobie i nie stracę
I nie zawracam już, cóż, to po cienkim lodzie chód
Ja piję wina w restauracjach, w samochodzie mam dyskretny chłód
Klima, te cierpkie wina, nie cierpię, znam ten klimat
7 i 1/2, a nie ciernie, głową kiwam
Po co mam oszukiwać? Przecież to widać chyba
Po imieniu to nazywam, znam życie Charlie Sheen'a
[Refren]
[Zwrotka 3]
Świat jest pełen ludzi małych duchem, ludzi złych
Ilu z nich obrabia Tobie dupę dziś, jak myślisz?
Zimny prysznic, ludzie są zawistni
Uwierz, ludzie są dziś chujmi, tudzież ludzie są dziś pizdmi
Jak sądzisz? Jad się sączy. Życzą Tobie byś źle skończył
Nieumyślnie się poślizgniesz, nie pojawią się obrońcy
Będziesz w piździe sam ze sobą, no bo nikt nie będzie obok
Nie naprawię tego świata, nie wyczyszczę jak CopRobo
Łooooo - nie powie Red, radź sam sobie, ten
Ewentualnie ty walniesz sam w te czoło samym dnem
Wokoło pusto, patrzę w lustro, wstał nowy dzień
I patrzę kto to jest, to Jacek G. czy Charlie S.?
[Refren]
[Zwrotka 1] Byłem pimp, byłem nim, żyłem w tym jak Charlie Sheen Byłem niezniszczalny w tym, żyjąc w plątaninie lin Dziś kamienie rzucać we mnie chcą niewinni Muszą szukać innych, bo płynąłem z nimi w tym Chłonę życie, ty, życie rap mi pisze Piszę kartki długopisem, to jak na terapii bycie Na oczkach klapki mam i idę tam, gdzie rap mi gra Tchu mi brak, jak widzę świat ze wszystkich tych ostatnich lat Fuck! Ale miałem fart poszedłem obok tego bokiem Gdybym znowu był tam gdzie przedtem, też bym wybrał to co robię Ogień w sobie mam, man. Płonie we mnie ogień A każdą z moich ran, man, sam zadałem sobie [Refren] Jeśli masz flow jak Charlie Charlie Charlie Życzę ci lepiej - ogarnij to Jeśli masz flow jak Charlie Charlie Charlie Zajaraj marii i ogarnij [Zwrotka 2] Moi wrogowie w głowie życzą sobie, bym był w grobie Może wtedy byłbym słynny, innym sny wciąż spędzał z powiek To tak hip-hopowe, oni są tak hip-hop Patrzą w ten telewizor i nie widzą tak blisko Ja mam na imię Jacek, to jest na linie spacer W imię zasad dalej idę, mam to w sobie i nie stracę I nie zawracam już, cóż, to po cienkim lodzie chód Ja piję wina w restauracjach, w samochodzie mam dyskretny chłód Klima, te cierpkie wina, nie cierpię, znam ten klimat 7 i 1/2, a nie ciernie, głową kiwam Po co mam oszukiwać? Przecież to widać chyba Po imieniu to nazywam, znam życie Charlie Sheen'a [Refren] [Zwrotka 3] Świat jest pełen ludzi małych duchem, ludzi złych Ilu z nich obrabia Tobie dupę dziś, jak myślisz? Zimny prysznic, ludzie są zawistni Uwierz, ludzie są dziś chujmi, tudzież ludzie są dziś pizdmi Jak sądzisz? Jad się sączy. Życzą Tobie byś źle skończył Nieumyślnie się poślizgniesz, nie pojawią się obrońcy Będziesz w piździe sam ze sobą, no bo nikt nie będzie obok Nie naprawię tego świata, nie wyczyszczę jak CopRobo Łooooo - nie powie Red, radź sam sobie, ten Ewentualnie ty walniesz sam w te czoło samym dnem Wokoło pusto, patrzę w lustro, wstał nowy dzień I patrzę kto to jest, to Jacek G. czy Charlie S.? [Refren] Explain Request ×
Lyrics taken from
/tede-charlie_s-1626397.html